wtorek, 6 listopada 2012
Dyskoteka
Siemka! Dawno nie pisałam, ponieważ ostatnio było dużo sprawdzianów i ogólnie nauki. Strasznie ciężko jest tutaj, w szkole. No ale muszę się przyzwyczaić. Wracając do dyskoteki, było fajnie. Nawet bardzo fajnie. Ja miałam na sobie zieloną, krótką, zwyczajną sukienkę. Nikola próbowała uczesać mnie w koka, ale nie udało się, więc zdecydowałyśmy, że poprostu będę miała rozpuszczone włosy. Wyszłam razem z Jade. Przed drzwiami czekał na mnie Kuba, tak jak się umówiliśmy. Jednak Jade chciała zostawić nas samych, więc poczekała na Igora. W czasie drogi nie odzywaliśmy się do siebie. Chyba poprostu nie mieliśmy o czym rozmawiać. Gdy byliśmy przed wejściem na dużą salę, gdzie już prawie rozpoczynała się dyskoteka chciałam poczekać na przyjaciół. Kuba wszedł do środka.
Czułam wielki strach. Pierwszy raz byłam na dysdkotece, a co dopiero z chłopakiem! Zauważyłam, że Jade idzie sama. Podbiegłam do niej.
-Gdzie jest Igor?
-On nie chciał iść. Wstydził się.
-Co?! Przecież on jest taki szalony i jak mógł bać się pójścia na dysko....
-No dobrze! Idzie z kolegami. Żartowałam.
-Nie chiał iść z tobą?
-Nie... poprotu zauważył swoich kolegów i pobiegł do nich. Zawołał, że jakby co to wejdzie od tyłu na salę. A ty czemu tam tak stałaś? Coś się stało?
- Nie. Musiałam odetchnąć i chciałam na was poczekać. Znaczy na ciebie.
-To chodź. Szłam ostatnia.
-Skąd wiesz?
-A takie tam...
-Heh. No dobra chodź. - I weszłyśmy. Sala była ogromna. Było dużo świateł, które raziły w oczy. Na szczęście można było się przyzwyczaić. Akurat leciała moja ulubiona piosenka, więc spojrzałam się na Jade, uśmiechnęłyśmy się do siebie i pobiegłyśmy na środek sali. Lecz musiałyśmy ominąć kilka "przeszkód". Na początku było "błoto", czyli grubi chłopcy, którzy byli obleśni i którzy myją się raz na miesiąc. Potem były "pachnidełka", czyli dziewczyny uzależnione od ubrań i perfum. Potem byli przystojniacy, którymi przejmowała się Jade. Nawet od jednego z nich dostała nr. telefony XD. Na końcu byli kujoni razem z prymusami. A! Jeszcze były nasze koleżanki z klasy. W końcu dotarłyśmy na środek sali. Potańczyłyśmy 6 min. a raczej ja potańczyłam, bo Jade tylko się patrzyła. Nagle słyszałam tylko muzykę. Nikt nie rozmawiał. Powoli przestałam tańczyć i rozejrzałam się dookoła. Zrobiło mi się tak wstyd, że mogłabym z chęcią zapaść się pod ziemię. Wszyscy się na mnie patrzeli, po czym zaczęli klaskać. Jade wyglądała jakby wiedziała od początku o co chodzi i była uśmiechnięta od ucha, do ucha. Zaczęła również klaskać. Usłyszałam głos Kuby, który szepcze mi do ucha, że ładnie tańczyłam dlatego wszyscy klaszczą. Uśmiechnęłam się, wzięłam Jade za ramię i pobiegłam do ściany, gdzie były krzesła. Nie mogłam mówić. Coś stanęło mi w gardle!
-Ej, Ami dobrze się czujesz? Przecież świetnie tańczyłaś!
-Jjj...aaa...
-Dobra. Ty chwilę ochłoń, a ja pójdę do tych przystojniaków. ;P
-Okk...- Wyszłam na dwór. Stałam tam mniej, więcej 26 min. Przyszedł Kuba.
-Możesz być spokojna. Wszyscy już o tym zapomnieli. Możesz wejść do sali. Proszę. Jest tutaj zimno.
-Dobra. I tak chciałam już pójść.
-Postaraj się o tym wszystkim zapomnieć i zacząć od nowa bawić się na dysce.
-Spoko. I dzięki za dodanie mi odwagi.
-Nie ma za co. - uśmiechneliśmy się do siebie i weszliśmy do środka. On pobiegł do swoich kolegów. Ja usiadłam na krześle, gdzie obok mnie przyszła Jade.
-Już ci lepiej?
-Nawet. Kuba mi pomógł.
-Aaa. Będziecie dobrą parą. Haha.
-Co?!
-No bo powiedział mi żebym przekazała ci pytanie czy chcesz z nim chodzić.
Od autorki:
Zapraszam na świetny blog pewnej dziewczyny z wielką weną twórczą, Solaris. Oto link i opis, który sama napisała (na zapytaj.onet.pl)
http://www.jessica-newton-world-of-magic.blogspot.com/ - zapraszam w wolnej chwili, to opowieść o dziewczynie, która trafia do szkoły Hogwart, trochę powiązane z sagą Harry Potter, ale staram się, by występowały inne fantastyczne postacie :D
Na prawdę, polecam jej blog.
Jeszcze jeden jest blog, który jest ciekawy i który polecam do czytania - http://meeting-friend.blogspot.com/
Radzę oba blogi czytać od początku :) Miłego czytania!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Notka jest bardzo ciekawa. Rzadko coś mnie wciąga, dlatego niewiele blogów odwiedzam. Może źle się wyraziłam - nie odwiedzam w miarę systematycznie. Jeśli mnie ktoś po prostu poprosi o przeczytania bloga to robię to i z grzeczności zostawiam krótki komentarz :) A ten blog i pomysł się podoba :D Tylko te emotki były niepotrzebne ;)
OdpowiedzUsuńOjej, dziękuję za reklamę :)
dobrze. Następnym razem nie będę pisać emotek ;)
Usuń